Pomiń, aby przejść do informacji o produkcie
1 z 16

Cztery oblicza wojny płk Witold Andrzej Józefowski

Cztery oblicza wojny płk Witold Andrzej Józefowski

ISBN: 9788392636717

Dostępność: 1

Cena regularna 299,00 zł
Cena regularnaCena promocyjna 299,00 zł
Z wliczonymi podatkami.
Pokaż kompletne dane

Opis

Tytuł: Cztery oblicza wojny

Autor: płk Witold Andrzej Józefowski

Wydawnictwo: faktoria kreatywności anda

Rok wydania: 2007

Wydanie: I, Nakład 100

Okładka: twarda

Ilustracje: tak

Liczba stron: LVI

Stan: Bardzo dobry / lekkie przybrudzenia i przetarcia na okładce / lekkie przybrudzenia obcięć kart / obca dedykacja na stronie tytułowej

Egzemplarz numerowany: nr 072

KAMPANIA WRZEŚNIOWA (1939)

Jest piękne lato 1939 roku.

Nasz 2. Pułk Artylerii Lekkiej Legionów, Kielce, zostaje włączony do Armii Łódź i skierowany w pobliże granicy niemieckiej na zachód od Wielunia.

W ostatnich dniach sierpnia rozwijamy się całym dywizjonem w odległości mniej więcej 1 kilometra od granicy niemieckiej. 31 sierpnia patrole polskie penetrujące granicę niemiecką stwierdzają, że nie zauważają ruchów wojsk niemieckich szykujących się do natarcia. Wobec tego, w dniu 1 września 1939 o godzinie 4:20 rano pada rozkaz, aby batalion piechoty doszedł do granicy polsko-niemieckiej i rozpoczął obserwację. Zostaję wyznaczony przez dowódcę 1. baterii jako oficer ogniowy, który w razie natarcia niemieckiego ma wspierać ogniem artyleryjskim nasze ugrupowanie piechoty. Idę więc na przedzie ruszającego batalionu piechoty z plutonem łączności z aparatem telefonicznym, ciągnąc linię telefoniczną, która będzie łączyć moją 1. baterię z miejscem, jakie mam wybrać i ustalić jako najdogodniejsze stanowisko ogniowe. Z tego miejsca będę informować o zauważonych przez siebie stanowiskach ogniowych dział lub czołgów nieprzyjaciela. Jednakże, już po połowie drogi napotykamy huraganowy ogień położony na nas z dział armatach i czołgów, zsynchronizowanym karabinom maszynowym i kładziony pociskami świetlnymi. Tylnie straże naszej piechoty załamują się. Widzę jak padają żołnierze pod gradem pocisków artyleryjskich i karabinów maszynowych. Pada rozkaz wycofania się. Gdy żołnierze wycofują się, huraganowy ogień polskiego dywizjonu artylerii, kładziony poza granicę polsko-niemiecką, stanowi zaporę ogniową przeciw ewentualnemu natarciu na rozproszone wojska piechoty. Nasz ogień zaporowy jest zapewne skuteczny, bo widać, że na moim odcinku Niemcy nie ruszają do ataku. (fragment tekstu)

Do każdego zamówienia w gratisie dołączamy naszą firmową zakładkę.

Serdecznie zapraszamy na zakupy!