Pomiń, aby przejść do informacji o produkcie
1 z 6

Miłośnictwo rzeczy. Studia z historii kolekcjonerstwa na ziem[DEDYKACJA]

Miłośnictwo rzeczy. Studia z historii kolekcjonerstwa na ziem[DEDYKACJA]

ISBN: 9788393691296

Dostępność: 1

Cena regularna 240,99 zł
Cena regularnaCena promocyjna 240,99 zł
Z wliczonymi podatkami.
Pokaż kompletne dane

Opis

Tytuł: Miłośnictwo rzeczy. Studia z historii kolekcjonerstwa na ziemiach polskich w XIX wieku

Autor: Red. Kamil Kłudkiewicz, Michał Mencfel

Wydawnictwo: Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zabytków

Rok wydania: 2014

Wydanie: -

Okładka: twarda z obwolutą

Ilustracje: tak

Liczba stron: 444

Stan: bardzo dobry-, drobne przybrudzenie i zarysowanie obwoluty, lekkie wgniecenie krawędzi obwoluty, delikatne przybrudzenie obcięć kart

Informacje dodatkowe: Egzemplarz opatrzony odautorską dedykacją

Miłośnictwo rzeczy. Studia z historii kolekcjonerstwa na ziemiach polskich w XIX wieku Pod redakcją Kamili Kłudkiewicz i Michała Mencfela.

Wiek XIX był stuleciem historii, stuleciem narodów, stuleciem wielkiego kapitału. Był także -nawiążmy do tytułu klasycznego studium Germaina Bazina 1 -stuleciem muzeów. I historia, i narody, i kapitał upomniały się zresztą o swój udział w instytucji muzeum. Historia -utwierdzając prymat chronologicznego porządku muzealnej ekspozycji. Narody -prowadząc do prawnej i ideowej nacjonalizacji zbiorów. Kapitał -fundując instytucje wystawiennicze, czerpiąc korzyści z ich symbolicznego potencjału i wprowadzając do nich element spekulacji na nieznaną dotąd skalę. Narodziny nowoczesnego rynku dzieł sztuki -otwierającego nieznane wcześniej możliwości, a zarazem pełnego pułapek -skutkowały pojawieniem się nowej grupy zbieraczy, dla których nabywanie sztuki stało się finansową inwestycją. Mody i trendy kolekcjonerskie zmieniały się szybko, generując wysokie skoki cenowe wyrobów artystycznych. Coraz wyraźniejsze stały się różnice i dysproporcje między zamkniętymi zbiorami prywatnymi, nierzadko o charakterze domowym, a wielkimi muzeami publicznymi dostępnymi dla coraz szerszej i krzepnącej jako samoświadomy byt publiczności. Triumf kolekcji zinstytucjonalizowanych nie zagroził jednak egzystencji zbiorów prywatnych, a nawet nie pomniejszył ich znaczenia. Nadal były one niezbędnym elementem kolekcjonerskiego pejzażu, narzędziem penetracji nieodkrytych dotąd przez zbieraczy obszarów kultury oraz miejscem testowania nowych formuł zbierackich. Najkrócej mówiąc -publiczne i prywatne zbiory w długim wieku XIX, jak zawsze, wrażliwie rejestrowały drgania rzeczywistości politycznej, społecznej, ekonomicznej i kulturowej. Nie oznacza to jednak, że były one jedynie zwierciadłem dziejów. Przeciwnie, kolekcjonerstwo miało i ma także własną, jemu właściwą, immanentną problematykę oraz swoją tradycję i -by tak rzec -swoją logikę. Można powiedzieć, że zbiory rodzą się z przenikania, współdziałania, a czasem konfrontacji tych dwóch sił -zewnętrznej presji i wewnętrznej konieczności. Jak przejawiało się to w zbiorach powstających w XIX wieku na ziemiach polskich, a więc w warunkach szczególnych choćby ze względu 1 G. Bazin, Le temps des Musées, Liège -Bruxelles 1967.

Do każdego zamówienia w gratisie dołączamy naszą firmową zakładkę.

Serdecznie zapraszamy na zakupy!