
Opis

Tytuł: Do Leukonoe dwadzieścia dwie ody
Autor: Horacy, przełożył Adam Ważyk
Wydawnictwo: Czytelnik
Rok wydania: 1973
Wydanie: Pierwsze
Okładka: Miękka z obwolutą
Ilustracje: -
Liczba stron: 63
Stan: Dobry+ / pożółkłe strony, blok, obwoluta i okładka, lekko poprzecierane krawędzie obwoluty, kilka małych plamek na przodzie obwoluty, małe naddarcie na górnej i dolnej krawędzie grzbietu obwoluty
Co nowego w polskiej poezji? A jest, jest coś nowego, wydano właśnie garść liryków Horacego w przekładzie Adama Ważyka. Nie najlepiej wiodło się w Polsce Horacemu przez ostatnie dwieście lat. Od romantyzmu poeci wybitni przestali widzieć w nim mistrza i rówieśnika. Innych szukali sobie patronów, zostawiając tłumaczenia Horacego uczonym łacinnikom i poetom o niewielkiej inicjatywie językowej. Zaczęły wówczas powstawać przekłady od pierwszej już chwili zalatujące wonią starej szafy. Nie był to Horacy ani dostatecznie współczesny, ani dostatecznie klasyczny. Nowy przekład Ważyka należy uznać za wydarzenie: otrzymujemy Horacego w zgodzie z przodującą poezją naszej epoki. Do zgody tej doszło nie przy pomocy infantylnych zabiegów odmładzających (jakich np. pełno w teatrze) – Ważyk nie wmawia nam, że Horacy mógłby paradować w golfie i dżinsach. Ten Horacy dlatego wydaje się nam współczesny, ponieważ tłumacz uszanował jego starożytność… Nie kazał mu rymować „dal – żal”, bo Horacy rymów nie znał. Nie spętał wierszy kropkami i przecinkami, zachował ten dwukierunkowy ruch od słowa do słowa, jaki panuje w wierszu bez interpunkcji – ponieważ interpunkcji Horacy nie stosował również.
Do każdego zamówienia w gratisie dołączamy naszą firmową zakładkę.
Serdecznie zapraszamy na zakupy!

