
Opis

Tytuł: dramaty Wróg Ludu współoprawne z Rosmersholm
Autor: Henryk Ibsen
Wydawnictwo: Wilhelm Zuckerkandl, Lwów - Złoczów
Rok wydania: 1898
Wydanie: -
Okładka: twarda
Ilustracje: -
Liczba stron: 124 + 132
Stan: dobry + / ex libris prywatny na wyklejce, widoczne zabrudzenia, zażółcenia stron, brak grzbietu
- Wróg Ludu
Sztuka Henrika Ibsena o lekarzu, doktorze Stockmannie, który odkrywa, że woda w miejscowym uzdrowisku jest skażona, a kuracjusze są zatruwani. Kiedy próbuje ujawnić prawdę, staje się wrogiem publicznym, ponieważ władze i mieszkańcy stawiają interesy finansowe ponad zdrowie i moralność, co prowadzi do jego wykluczenia i emigracji. Sztuka porusza temat konfliktu między osobistą uczciwością a naciskiem społecznym oraz walki jednostki o prawdę w społeczeństwie opartym na hipokryzji i materializmie
- Rosmersholm
"Rosmersholm" to sztuka z późniejszego okresu twórczości Henryka Ibsena (1828-1906), mieszcząca się w ciągu wielkich dramatów społeczno- politycznych, jak "Nora", "Upiory", "Wróg ludu", "Dzika kaczka" i "Hedda Gabler". Wielkiego Norwega pochłaniała wówczas walka o czystość etyczną i wolny rozwój jednostki, prawo człowieka do własnych przekonań i swobody myśli, wolności ograniczonej jedynie odpowiedzialnością za swoje czyny.
Pan na Rosmersholmie, wzór cnót, dziedzic odwiecznych tradycji szuka osobistego wyzwolenia. Duchową przemianę Rosmera z tradycjonalisty w człowieka marzącego o sprawiedliwym społeczeństwie ludzi szlachetnych i wolnych spowodowała Rebeka. Były pastor, który stracił wiarę i zerwał z Kościołem, pragnie przyłączyć sie do grona wolnomyślicieli i wesprzeć ruch swoim autorytetem, lecz jako "odszczepieniec" nie jest potrzebny ani obrońcom starego porządku, ani nowym karierowiczom o poglądach liberalno-demokratycznych. Rosmer czuje się odrzucony, osaczony przez wrogie siły z zewnątrz. Nad jego życiem i związkiem z Rebeką nieustannie ciąży wspomnienie samobójczej śmierci jego żony Beaty.
Do każdego zamówienia w gratisie dołączamy naszą firmową zakładkę.
Serdecznie zapraszamy na zakupy!

