Czy warto kupować stare książki prawnicze na przykładzie Kodeksu Napoleona, w 2025 roku?

Czy warto kupować stare książki prawnicze na przykładzie Kodeksu Napoleona, w 2025 roku?

Kodex Napoleona z przypisami – Warszawa, Drukarnia Xięży Piarów, 1811.

Klasyczny układ trzech ksiąg (o osobach, o majątkach i ich podziałach, o sposobach nabywania własności) w przekładzie opatrzonym objaśnieniami, które w epoce Księstwa Warszawskiego pomagały prawnikom i urzędnikom „oswoić” nowe prawo.

To jedna z tych książek, które nie tylko zmieniały praktykę sądową, ale i kształtowały polszczyznę prawniczą: przypisy prowadzą czytelnika przez terminologię, pokazują różnice względem dawnego prawa krajowego, a miejscami podpowiadają, jak stosować przepisy w realiach polskich.

Egzemplarz w współczesnej, luksusowej oprawie skórzanej – na licu okładki tłoczony i złocony napoleoński orzeł oraz tytulatura, całość w złoconej ramce. Grzbiet pięciopolowy, z czerwonym szyldzikiem tytulowym i złoconymi wieńcami laurowymi w pozostałych polach; barwione obcięcia kart, marmoryzowane wyklejki.

Oprawa nie tylko efektowna, ale i funkcjonalna – chroni blok i świetnie eksponuje wolumin na półce z prawem epoki napoleońskiej.

Książkę-ikonę, która łączy historię prawa Księstwa Warszawskiego z narodzinami nowoczesnej polszczyzny prawniczej – widuje się dziś rzadko w sensownym stanie i w reprezentacyjnej oprawie. Popyt pozostaje stabilny: po tytuł sięgają nie tylko zbieracze prawa, ale też kolekcjonerzy epoki napoleońskiej i instytucje budujące przekrojowe zbiory XIX-wiecznej humanistyki. Co ważne z perspektywy rynku: już w 2021 roku egzemplarz tej edycji sprzedał się za 9500 zł, a w 2025 roku tytuł praktycznie nie występuje w bieżących ofertach – brak podaży wzmacnia efekt niedostępności i podtrzymuje ceny egzemplarzy wyrazistych kolekcjonersko.